WSD logo

Tylko pościel łóżko

Maj jest dość intensywny w doznania duchowe dla naszej wspólnoty. Tydzień temu część współbraci była na sesji w Centrum Formacji Duchowej, a wkrótce współbracia z kursu V będą przeżywać rekolekcje przed święceniami diakonatu. Pomiędzy tymi wydarzeniami, cała wspólnota w Bagnie przeżywała dzień skupienia, który poprowadził dla nas o. dr Oskar Maciaczyk – franciszkanin, homiletyk, rektor seminarium franciszkanów we Wrocławiu i adiunkt na Papieskim Wydziale Teologicznym.

Rekolekcjonista zaczął konferencje od słów z psalmu 86: Naucz mnie, Panie, Twej drogi. Z drugiej strony usłyszeliśmy słowa z psalmu 37: Powierz Panu swoją drogę i zaufaj Mu: On sam będzie działał. „Okazuje się, że to nie jest takie proste, aby powierzyć Panu swą drogę i Mu zaufać. Panu Bogu chodzi o to, żeby ta Jego droga i moja droga stały się jedną drogą. Jest to proces, który dokonuje się często przez kryzysy. Dzieje się tak na przykład, kiedy mamy świetny pomysł na siebie, a Bóg ma inny. Wtedy kłócimy się z Bogiem, a kiedy nasza droga jest coraz dalej od drogi Bożej stajemy w takim duchowym szpagacie. Jest to męczące i prowadzi do stanów depresyjnych, my się męczymy i współbracia się z nami męczą. Kryzys jest zarówno zagrożeniem jak i szansą. Trzeba dać innym przeżyć ten kryzys, taką żałobę. Bo co z tego, że na zewnątrz mogę stwarzać pozory radości, uśmiechać się, jak w środku jestem rozbity? To kłamstwo prędzej czy później upadnie. Boga nie da się oszukać, chociaż czasami próbujemy. To jednak nie prowadzi do niczego dobrego” – mówił w czasie pierwszej konferencji ojciec Oskar.

W drugiej konferencji nasz gość poruszył kwestię rutyny w naszym życiu. Franciszkanin zauważył, że ludzie szukają dzisiaj doznań. W przypadku małżeństw, gdy skończy się namiętna miłość, to rozwodzą się i szukają kolejnej. „Pamiętacie pierwsze dni w zakonie? Kiedy wszyscy byli dla siebie mili, chcieli się poznać, opowiadali jacy to nie są wspaniali i różnorodni? Po pewnym czasie znamy się już coraz lepiej, maski opadają i dochodzimy do ściany. Trzeba jednak przejść przez tę ścianę, to właśnie umożliwi nam pewnego rodzaju żałoba i kłócenie się z Panem Bogiem” – mówił homileta.

W czasie homilii ojciec Oskar zwrócił uwagę na to, że musimy zadbać o to, co jest między różnymi eventami. „Jesteśmy dzisiaj przebodźcowani. Wejście w świat ciszy jest trudne i bolesne. Rutyna, w której żyjemy też jest trudna. Żeby ją przetrwać, trzeba przekraczać siebie w drobnych sprawach. Trzeba zadbać o naszą codzienność. Naszym eventem, który mamy pokazać światu ma być nasza codzienność. To, że wstaję rano na modlitwy, jem śniadanie, jadę na wykłady, spędzam czas we wspólnocie, ścielę łóżko itd.” – przekonywał rekolekcjonista.

Na koniec ojciec Oskar przypomniał nam, że wciąż najpilniejszą potrzebą Kościoła jest głoszenie Słowa Bożego i sprawowanie sakramentów. Od początku istnienia Kościoła nic w tej materii się nie zmienia. Także my, przygotowujący się do kapłaństwa chcemy odpowiedzieć na te najpilniejsze potrzeby Kościoła, naszą gotowością do głoszenia Słowa i sprawowania sakramentów.

Warto zobaczyć