Formacja

Na wzór Zbawiciela

Klęcznik

Moje miejsce

Pierwsze kroki w formacji seminaryjnej nie są łatwe. Pojawiają się pytania: Co mnie czeka? Czy dam radę? Jak się odnaleźć w nowej rzeczywistości? Czy moje słabości i grzechy nie wykluczają mnie z tak wymagającej drogi powołania?

Ostatecznie liczy sie jednak odnalezienie swojego miejsca u boku Pana. To On jest naszym najważniejszym Formatorem.

W łodzi Jezusa

Kiedy św. Piotr przestraszył się swego powołania, Pan Jezus powiedział do niego: „Nie bój się, odtąd ludzi będziesz łowił” (Łk 5,10). W tym momencie św. Piotr zostawił wszystko i stał się uczniem Jezusa.

W seminarium jesteśmy na początku drogi. Nie jesteśmy idealni. Każdy ma swoje zalety i wady, ale chcemy uczyć się wszystkiego od Tego, który nas powołał. Ufamy, że On sam kształtuje nas według swojej woli.

Burza na jeziore
Msza święta

Konkretnie

Nasza formacja podstawowa ma swoje struktury. Możemy wybrać drogę braci zakonnych, albo kleryków na drodze do kapłaństwa. Rozpoczynamy zawsze od kilkumiesięcznego postulatu, potem roczny nowicjat, a dla kleryków sześcioletnie seminarium – dwa lata filozofii i cztery lata teologii. Każdy etap ma swój program, swoje wyzwania i cele. Przygotowujemy się do posługi lektora i akolity, do ślubów wieczystych, a na tych, którzy obrali drogę kapłańską czekają święcenia diakonatu i prezbiteratu. Rozwijamy się w wielu wymiarach. Odkrywamy i pielęgnujemy swoje osobiste talenty. Najważniejsze jest jednak to, aby coraz bardziej upodabniać się do naszego wzoru – Jezusa Chrystusa Zbawiciela świata.